Renderowanie – metody i rozwiązania problemów

Na początku warto jest sobie uzmysłowić fakt, że mając do wyboru dwie metody renderowania danych – niewątpliwie renderowanie po stronie serwera ma dużo większe znaczenie niż po stronie przeglądarki, a to wszystko kilku powodów:

1. jeśli dostarczy się Googlebotowi od razu wyrenderowaną treść po stronie serwera, będzie mógł od razu ją indeksować, jeśli zaś będzie taka opcja, że strona będzie zawierała treść statyczną i część JS, to najpierw Google zaindeksuje treść statyczną a dopiero potem będzie renderować dane z JS i je indeksować. Różnica w czasie zatem może być znacząca;

2. jeśl pojawią się jakieś błędy w kodzie JS, Google może w ogóle nie wygenerować danych i strona nie będzie prawidłowo indeksowana albo tylko w części;

3. jeśli skrypt okaże się być z błędami albo za duży (o zgrozo!), Google też może uznać, że nie będzie tego renderować bo zajmie to za dużo czasu – tak, tak, roboty szacują też czas pozostania na stronie – jak wiesz lub nie Google za taki ruch robotów płaci niezłe pieniądze serwerowniom. Dlatego jak pokazuje praktyka jeśli plik JS będzie za duży i czas ładowania będzie większy niż 5 sekund może Google całości nie zaindeksować, dodatkowo warto jest napisać o tym, że Google musi mieć odpowiednie zasoby aby zająć się daną stroną i jej indeksacją.

Tyle starczy, myślę że wystarczy danych jeśli chodzi o wskazanie na rozwiązanie generowania stron po stroni serwera jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. A jak sprawdzić ogólnie jak Google patrzy na stronę opartą na JS, można to oczywiście sprawdzić w Google Search Console, dla osób bardziej zorientowanych w temacie można jeszcze wspomnieć o teście mobilności strony, który prócz sprawdzenia mobilności może oczywiście wskazać też na to jak się strony ładują.

I jeszcze dobrze było by sprawdzić test danych uporządkowanych – takie narzędzie oczywiście również Google oferuje, no i warto jest wspomnieć, że sam tryb incognito pozwala na sprawdzenie powyższych danych.

O czym jeszcze pamiętać?

Warto jeszcze podczas analiz własnych pamiętać o takich kwestiach jak:

• Odpowiednia struktura strony – używaj nagłówków H, alt'ów, caption – jeśli się używa wideo;

• robots.txt – pamiętaj aby tam nie było blokady na JS;

• użyciu sprawdzenia adresu URL do wyeliminowania adresów JS;

• sprawdzeniu, czy Google indeksuje serwis (site: nazwa_www);

• sprawdzeniu, czy Google widzi wewnętrzne linkowanie;

• sprawdzeniu, czy nie masz linków wewnętrznych opartych na #;

• sprawdzeniu, czy Google widzi menu;

• sprawdzeniu, czy Google widzi „treść ukrytą”.

Podsumowanie

Nie bez powodu nowe technologie wprowadzone w życie zawsze wymagają od osób stosujących nieco czasu, aż finalnie będzie można powiedzieć, że wszystko pracuje jak należy. Podobnież jest z JS, które na razie nie jest to jeszcze popularne rozwiązanie, ale niewątpliwie może się to zmienić niebawem.

Na dzień dzisiejszy trzeba by powiedzieć, iż wiele osób oferujących takie rozwiązanie swoim klientom nie potrafi niestety bezboleśnie dokonać odpowiedniej migracji całości serwisu na nową technologię. Pamiętajcie abyście powierzali takie sprawy prawdziwym ekspertom w tej dziedzinie!